W tłusty czwartek trudno znaleźć osobę, która nie skusiłaby się na zjedzenie choćby jednego pączka czy też faworka. W ten dzień w naszym domu odbywało się smażenie tych słodkości.
Na oddziale III Pan Jakub wraz z mocną asystą pań uwijali się przy górze drożdżowego ciasta, z którego powstały przepyszne pączki z różnymi nadzieniami, a na terapii zaś powstawały chrupiące faworki, oponki i ciasteczka. W miedzy czasie był ostatkowa dyskoteka podczas, której można było spalić nabyte kalorie.